Szefowie w dzisiejszych czasach są mali, nawet jeśli wydaje im się, że są brutalni. Ale tak właśnie jest - status jest decydujący, a jeśli jesteś szefem, na pewno dostaniesz po tyłku, w najprawdziwszym, dosłownym znaczeniu tego słowa. Co do asystenta, to nie wiem, co jest w pracy na głównym profilu, ale w łóżku prawdziwy profesjonalista. Ani jednej wady, wszystko i wszystkich 10 na 10!
Patrzenie, jak twoja żona obciąga kutasy innym ludziom, jest zabójcze. A ona rozumie, że liżąc jądra innych ludzi, jej mąż będzie miał jeszcze ostrzejszy wzwód. Dlatego te pary swingersów zamieniają się, żeby wyostrzyć zmysły, przywrócić nowość i sprawić, że ich orgazmy będą jeszcze silniejsze. Tylko ja bym sprawił, żeby oświetlenie nie było tak jaskrawe, wtedy byłoby więcej niedomówień i mniej zażenowania.
I ty to nazywasz delikatnym seksem?
delikatna była gra wstępna, a potem pozycje, głębokość penetracji i tempo są dość twarde.