Odrobina humoru w porno to tylko plus.
Ten facet, który jest związany, pojawia się w wielu filmach, myślę, że jako ten prostak, który jest zdradzany przez swoją dziewczynę. Wystarczy spojrzeć na jego twarz, wyraża ona jednocześnie frustrację, bezradność i tchórzostwo. Nie zdziwiłbym się, gdyby po tym, jak kochanek odszedł, a dziewczyna go rozwiązała, wystarczyło jej powiedzieć kilka słodkich zdań, żeby ten rogacz jej wybaczył.
Skoro się przyjaźnią, to wolno im! A jeśli w przyszłości będzie potrzebowała pomocy, albo będzie się nudzić - zawsze mogą pociągnąć. Najważniejsze, żeby jej chłopakowi się to podobało.